Pukanie do drzwi
Pewnej kobiecie nie wiodło się w miłości. Zawiedziona swoimi podbojami zamieściła w końcu w gazecie ogłoszenie: "Szukam faceta, który nie będzie mnie bił, nie ucieknie ode mnie i będzie umiał mnie zadowolić". Następnego dnia usłyszała pukanie do drzwi. Otworzyła i w progu zobaczyła gościa bez obu rąk i nóg. Ukłonił się i powiedział:
— Droga Anno. Nie mam rąk, więc nigdy Cię nie uderzę. Nie mam też nóg, więc od ciebie nie ucieknę.
— Zaraz zaraz — przerwała mu kobieta — Ale co z zadowalaniem mnie?
Mężczyzna uśmiechnął się od ucha do ucha
— A jak myślisz - czym zapukałem?