Skonana baba
Przychodzi baba do lekarza:
— Jestem skonana.
— A ja z "Gwiezdnych Wojen"
Witaj w zbiorze najśmieszniejszych kawałów w polskim Internecie :-). Zamieszczamy tu dowcipy, które nas śmieszą i mamy nadzieję, że masz podobne poczucie humoru. Przygotuj się na dużo uśmiechu!
Przychodzi baba do lekarza:
— Jestem skonana.
— A ja z "Gwiezdnych Wojen"
Dwójka sąsiadów spotyka się na korytarzu.
— Dzień dobry sąsiedzie! A skąd ma pan takiego siniaka na karku?
— Byłem u lekarza, bo mam łupież. I ten lekarz kazał mi się nacierać wodą toaletową.
— No i pomogło?
— A skąd... Nacierałem, nacierałem aż w końcu na kark spadła mi deska sedesowa.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
— Panie doktorze, mam problemy ze snem.
— Doskonale się składa — odpowiada lekarz — mam na to świetne pigułki.
— Jak często trzeba je brać? — pyta baba.
— Co dwie godziny.
Mężczyzna mówi podczas spowiedzi:
— Proszę księdza, wczoraj zgrzeszyłem z osiemnastoletnią dziewczyną.
— Za pokutę wyciśnij osiemnaście cytryn i wypij cały sok na raz — odpowiada poważnie ksiądz.
— I to zmyje moje grzechy? — pyta zdziwiony facet.
— Nie, ale może zmyje ci z twarzy ten sprośny uśmieszek.
— Mateuszku, czy ja jestem złą matką?
— Mam na imię Jasiu...
Wychodzi baca przed chałupę, przeciąga się i woła:
— Jaki piękny dzionek!
A echo z przyzwyczajenia:
— Mać... mać... mać…!
— Puk puk!
— Kto tam?
— Policja, otwierać!
— Chwileczkę, robię kupę!
— Wiemy, budka telefoniczna ma szklane boki.
Dworzec kolejowy. Za odjeżdżającym pociągiem biegnie facet. Macha rękami, krzyczy, wreszcie zdyszany ciężko opada na ławkę. Podchodzi do niego kolejarz:
— Co, spóźnił się pan na pociąg?
— Nie k***, wyganiałem go z dworca!
— Coś taka zła?
— Kupiłam mężowi na urodziny kołowrotek do wędki.
— No to chyba mu się spodobał prezent? Przecież co weekend z kolegami na ryby jeździ.
— Niezupełnie. Zapytał, co to jest...
— Tato, tato! — woła Jasiu
— Co, synku?
— Czy ja jestem adoptowany?
— Byłeś, ale Cię zwrócili.